W czasie ataku w szpitalu w Mykołajewie przebywało podobno kilkuset pacjentów.
Ukraińscy urzędnicy oskarżyli Rosję o uszkodzenie ostrzałem z ciężkiej artylerii szpitala onkologicznego i kilku budynków mieszkalnych w południowym Mykołajewie.
Lekarz naczelny szpitala, Maksim Beznosenko, powiedział, że w czasie ataku w szpitalu przebywało kilkuset pacjentów, ale nikt nie zginął. W wyniku ataku uszkodzono budynek i wybito okna.
Siły rosyjskie nasiliły ataki na Mykołajew, położony 470 km (292 mile) na południe od Kijowa, próbując okrążyć miasto.
Ukraińscy i zachodni urzędnicy oskarżyli wcześniej Rosję o ostrzelanie w środę szpitala położniczego w południowym mieście Mariupol. W wyniku tego ataku zginęły trzy osoby.